Kamil Grosicki o swojej misji i zadaniu do wykonania. Apel kapitana Pogoni Szczecin do kibiców przed finałem Pucharu Polski
Na lewej stronie uśpił czujność obrony gospodarzy i pobiegł w kierunku bramki. W tej sytuacji włączył tryb turbo.
Uciekł obrońcom, którzy mimo że ruszyli zanim w pościg, to jednak nie zdołali go dogonić. Grosik wbiegł na pole karne i mając przed sobą bramkarza Zlatana Alomerovicia na dużym spokoju i luzie posłał piłkę do siatki.
W tym momencie Pogoń prowadziła na wyjeździe 1:0. [Piotr Czachowski o magii Stali, etacie ślusarza i spaniu w łóżku po gwiazdach Realu.
Kto zapłacił za niego miliardy? Teraz przed reprezentantem Polski i jego kolegami kolejne wyzwanie.
2 maja Pogoń zmierzy się z Wisłą Kraków w finale Pucharu Polski, który zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie. Faworytem są Portowcy.
O wygraniu tego spotkania marzy szczeciński klub. W przypadku triumfu byłoby to pierwsze trofeum wywalczone w historii Portowców.
Do tej pory trzy razy Pogoń grała w finale Pucharu Polski. Jednak nigdy nie udawało się jej przechylić szali na swoją korzyść.
Czy tym razem będzie inaczej? [Śląsk i Erik Exposito ruszą po tytuł i koronę?
As Pogoni po meczu z Jagiellonią zwrócił się z apelem do kibiców. – *Na chwilę zamykamy rozdział “liga”* – napisał Kamil Grosicki w mediach społecznościowych.
– *Jutro wracamy do Szczecina i rozpoczynamy misję “finał Pucharu Polski”. Zrobimy wszystko, by dać Klubowi historyczne trofeum.
Wy także macie swoje zadanie do wykonania. Liczymy na Was na PGE Narodowym.
Tylko razem możemy wznieść ten puchar! * – podkreślił gwiazdor Pogoni przed kluczowym meczem w historii szczecińskiego klubu.
[Jesus (Imaz) znów będzie czuwał nad Jagiellonią?
Post Comment