Artur Szpilka nocą zadzwonił do Arkadiusza Wrzoska. Przerażenie padło na rywala “Szpili”. Nadeszły mroczne myśli
KSW poszukuje zawodników, których w przyszłości można określić mianem gwiazd federacji. Czas Mameda Khalidova, Mariusza Pudzianowskiego czy Michała Materli dobiega powoli końca, a ich następcy są oczekiwani. Osobami, które mogą przyciągnąć fanów na kolejne gale, są Artur Szpilka i Arkadiusz Wrzosek.
Posiadają oni wiernych fanów, którzy chętnie wypełniają areny sportowe. Wrzosek opowiadał o przestraszeniu się, gdy otrzymał telefon od Szpilki. Przyznał, że zaczął obawiać się najgorszego, gdy Artur zadzwonił do niego w nocy, jednak okazało się, że był to tylko żart.
Widzi walkę z Szpilką jako trudne wyzwanie, podkreślając, że nie jest to tylko kwestia mocnych kopnięć i ciosów. Przypomina, że w zawodach takich jak boks czy kickboxing dochodzi do wielu różnych czynników, a zarówno jemu, jak i Arturowi, będzie trudno zrealizować swoje umiejętności. Podkreśla, że walka ta jest dla kibiców, którzy nie znają tych sportów z własnego doświadczenia.
Post Comment