Ogromna tragedia: pięściarz nie żyje po nokaucie w walce, był w śpiączce przez trzy tygodnie.
Sporty walki są jedną z niebezpieczniejszych dyscyplin sportowych. Ciągłe narażenie na groźne ciosy potrafi poważnie wpłynąć na zdrowie zawodnika. Także ciężkie nokauty odbijają swoje piętno.
Niestety, dochodzi do sytuacji, w których sportowcy już nigdy nie wracają do pełni zdrowia lub tracą życie. „FOX News” informuje, że pięściarz Ardi Ndembo zmarł trzy tygodnie po ciężkim nokaucie, do którego doszło podczas walki przeciwko Nestorowi Santanie w Miami na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Pięściarz padł na deski nieprzytomny 5 kwietnia na jednej z lokalnych gal.
Zawodnik został przetransportowany do szpitala, gdzie wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Informacja o śmierci została przekazana w sobotę, 27 kwietnia. Opłakujemy stratę Ardiego Ndembo, utalentowanego kongijskiego pięściarza, który zmarł po nokaucie w trakcie Team Combat League 5 kwietnia.
Aż do przedwczesnej śmierci przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej. Spoczywaj w pokoju Ardi – napisano w komunikacie Viva Promotions.
Post Comment