Tomasz Adamek wreszcie mówi prawdę o swoim rywalu, co wywoła szeroki odzew
Trudno przewidzieć, kiedy to nastąpi, ponieważ “Góral” zapowiadał, że chce stoczyć co najmniej jedną walkę na koniec, a obecnie bierze udział w walkach, ale nie w zawodowym boksie, a tylko pokazowych. Na początku roku, na gali KSW: Epic, stoczył on bardzo ekscytującą walkę z Mamedem Khalidovem, która zakończyła się bardzo rozczarowująco – kontuzją zawodnika MMA w połowie walki. Teraz natomiast Adamek wchodzi w świat freak-fightów i stoczy walkę ze znanym twórcą internetowym “Bandurą”.
Adamek nie jest wielkim fanem freak-fightów, ale solidna wypłata i gwarancja, że walki odbywają się tylko z zasadach bokserskich, skusiła go do przyjęcia oferty od FAME. Jest on zdecydowanym faworytem walki z Patrykiem Bandurskim, co nie oznacza, że “Góral” lekceważy swojego przeciwnika. Obecnie sport jest dla niego zabawą, ale nie oznacza to, że lekceważy swoich rywali.
“Jestem pięściarzem spełnionym. Teraz bawię się w sport. Ale zaznaczam, bawię się na poważnie.
I nigdy nie wychodzę do walki nieprzygotowany” – napisał. Dalej odniósł się do faktu, że widzowie FAME MMA raczej nie pamiętają jego największych walk, ale będzie chciał im pokazać swoje umiejętności. Następnie zabrał głos bezpośrednio na temat swojego rywala.
“Patryk po ostatniej swojej walce oznajmił światu, że jego marzeniem jest walka ze mną. Jest sympatycznym, inteligentnym, fajnym gościem, który nie obraża ludzi wokół, dlatego postanowiłem spełnić jego marzenie. Na pewno chłopak ma ‘big balls’, bo jednak nie dotknął nigdy sportu na moim poziomie.
I już choćby za to należy mu się szacunek” – napisał Tomasz Adamek.
Post Comment