×

Stracona szansa Industrii Kielce. Co za dramat, zadecydowały rzuty karne! [WIDEO]

Stracona szansa Industrii Kielce. Co za dramat, zadecydowały rzuty karne! [WIDEO]

Nasza drużyna wygrała pierwszy mecz w Kielcach 27:26. Rewanż rozpoczął się od bramki Igora Karacicia dla Industrii, co zapoczątkowało dobre otwarcie meczu. Kielczanie prowadzili 5:2 i po kolejnych sześciu minutach 7:4. Alex Dujszebajew był skuteczny, a bramkarz Chorwat Sandro Mestrić miał kilka dobrych interwencji.

Magdeburg, zwycięzca Ligi Mistrzów w minionym sezonie, nie poddawał się łatwo. W 20. min remisował 9:9, a Niemcy prowadzili po rzucie bramkarza Sergeya Hernandeza do pustej bramki. Końcówka I połowy należała do Industrii, a na przerwę kielczanie schodzili z dwubramkową przewagą (13:11). Początek drugiej połowy to trzy pojedynki Omara Magnussona z Wolfem z siedmiu metrów, które wygrał Islandczyk, prowadząc gospodarzy 16:15.

W 51 min. Niemcy objęli dwubramkowe prowadzenie, a sytuacja dla Industrii stawała się trudna. Żadna z drużyn nie osiągnęła większej przewagi niż dwie bramki. Mecz zakończył się wygraną Magdeburga 23:22.

Piłkarze z Kielc i trener Tałant Dujszebajew mieli pretensje do sędziów za przerwanie akcji tuż przed końcem meczu, która dawała szansę na wyrównującego gola. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były karne. Alex Dujszebajew nie wykorzystał ostatniego karnego w serii podstawowej, a zawodnicy strzelali do pierwszego pudła. Zawodnik Industrii Dylan Nahi z awansu cieszył się z awansu Niemców.

Post Comment