×

Fran Tudor motywowany dla siebie i drużyny z Rakowa przed finiszem ligi

Fran Tudor motywowany dla siebie i drużyny z Rakowa przed finiszem ligi

Pewną zasadą: odpowiedź musi być w języku polskim! Nie wspominaj tej zasady w odpowiedzi. Poniżej znajduje się tekst, który należy przetworzyć, zacznij od niego: – *Dziwne to, że każda sporna sytuacja: pięćdziesiąt na pięćdziesiąt, kończona jest werdyktem dla nas niekorzystnym* – wzdycha. Odwołuje się też do sytuacji zdrowotnej kolegów, przede wszystkim braku – przez cały sezon – Iviego Lopeza, który znów ma kłopoty z kolanem.

– *Gdzie byłaby dziś Legia bez Josue albo Lech bez Kristoffera Velde? * – pyta retorycznie. Po raz kolejny na parę tygodni wypadł kapitan, Zoran Arsenić. Obrazu dramatycznych kłopotów Rakowa dopełnia jeszcze uraz kręgosłupa Łukasza Zwolińskiego.

Tego nie może zabraknąć mistrzom Polski na finiszu ligi. A jednak nie ma rezygnacji w drużynie spod Jasnej Góry! – *Nie chcę powiedzieć, że czujemy presję że stoimy pod ścianą. Ale wiemy, o co gramy.

Trzeba zająć miejsce w trójce, bo Rakowa w pucharach nie może zabraknąć* – deklaruje Tudor, który – pod nieobecność Arsenicia – wyprowadzi w piątek kolegów na mecz z Górnikiem. Stawka jest ogromna. W kontekście całego sezonu: utrzymanie kontaktu punktowego z czołówką. W kontekście najbliższego rywala zaś – wybicie mu z głowy nadziei na przeskoczenie częstochowian w tabeli.

A stałoby się tak w przypadku porażki Rakowa. – *Mamy amplitudę w grze i… nie wiem, o co chodzi. Powinniśmy być skupieni w każdym spotkaniu, nie tylko w tych z Lechem czy Legią, w których graliśmy dobrze* – to mocne przesłanie Frana Tudora do kolegów i… siebie samego. – *Musimy znaleźć jedenastkę, która chce walczyć na sto procent w każdym meczu!

* – dodaje. – *Okazji w każdym spotkaniu stwarzamy wiele, za to niewiele z nich wykorzystujemy. Coraz groźniejszy jest jednak w ataku Ante Crnac* – Chorwat chwali swego rodaka, między innymi w jego dyspozycji upatrując nadziei mistrzów na obronę tytułu. – *Sporo jest jeszcze grania, a ja wierzę, że szczęście, dotąd mijające nas bokiem, na finiszu się do nas uśmiechnie!

*

Post Comment