Daro Lew brutalnie znokautował Bagietę. Okropny cios zmiótł Gorzelańczyka oraz okropny widok.
Gala PRIME MMA 8 dostarczyła dużej dawki emocji i w wielu walkach nie zabrakło emocji oraz ostrych wymian ciosów. Podobnego przebiegu spodziewano się w co-main evencie.
Walka Michał “Bagieta” Gorzelańczyk vs. Dariusz “Daro Lew” Kaźmierczuk od początku zapowiadała się na ciekawą i spełniła oczekiwania. A nokaut w wykonaniu Daro Lwa był jak z najlepszych gal MMA.
Bagieta odpowiedział tym samym, a następnie panowie zaczęli wyprowadzać ciosy. Po przerwie Kaźmierczuk znów okropnie kopał rywala.
Na minutę przed końcem Bagieta otrzymał potworny lewy sierpowy i był liczony. Zdołał się jednak pozbierać i chciał walczyć dalej.
Pojedynek nie potrwał jednak długo, bo na kilkanaście sekund przed zakończeniem I rundy Gorzelańczyk został znokautowany. Daro Lew zdecydował się na obrotówkę i łokciem trafił rywala.
Gorzelańczyk padł na deski i długo się nie podnosił. Okropny cios zmiótł Gorzelańczyka.
Okropny widok.
Post Comment