Adam Małysz dostał niesamowitą ofertę! Po długich latach ujawnił wszystko. Kobayashi mógłby pogrążyć się w smutku.

Nikt nie podejrzewał, że rekord w długości lotu zostanie pobity w Akureyri. Do tej pory najpiękniejsze skoki mieliśmy okazję podziwiać na Letalnicy w Planicy, a najdłuższy lot miał miejsce w Vikersund, gdzie Stefan Kraft osiągnął 253,5 metra. Po siedmiu latach przedstawiciele Red Bulla, sponsora Ryoyu Kobayashiego, postanowili podjąć wyzwanie i zapewnić mu niezwykłą platformę do osiągnięcia rekordu.

Adam Małysz, prezes PZN, nie kryje zachwytu z tego wydarzenia. Zdaniem Małysza, rekordowe osiągnięcie Kobayashiego nie jest niespodzianką, ponieważ wiedział, że Japończycy planowali taki projekt. Małysz mówi, że odległość 291 metrów robi ogromne wrażenie, ale nie jest zaskoczeniem.

Zaznacza również, że gdy skakał na Mamucie w Vikersund, który obecnie został zmodernizowany, ustanowił swój rekord życiowy skacząc 230,5 metra. Legendarny skoczek przyznał również, że kiedyś otrzymał propozycję zaangażowania się w podobny projekt do tego, który zrealizowano na Islandii kilkadziesiąt godzin temu, jednak wtedy już kończył karierę i musiał odmówić. Ten pomysł wtedy nie został zrealizowany, ale być może gdyby się na to zgodził, to marzenia Kobayashiego o pobiciu rekordu nie istniałyby.