Polski skoczek w kłopotach po niewłaściwym nagraniu
Niepokój zapanował wśród polskich kibiców skoków narciarskich w ostatnich miesiącach. Zarówno doświadczeni liderzy reprezentacji biało-czerwonych, jak i ich młodsi koledzy, nie odnosili sukcesów.
Oczekiwania od dłuższego czasu były wysokie wobec Jana Habdasa, jednak i on miał kłopoty w minionym sezonie, prezentując słabą formę na zapleczu kadry A.
Habdas często publikował filmy na TikToku, w których pokazywał kulisy swoich wyjazdów na zawody. Jedno z tych nagrań przysporzyło mu kłopotów, gdyż kibice odebrali je jako lekceważące podejście do sytuacji.
Skoczek tłumaczył, że chciał w luźniejszy sposób pokazać to, co działo się podczas zawodów, lecz przyznał, że wejście do szatni nie było dobrym pomysłem. W rozmowie z TVP Sport Habdas wyjaśnił, że zachowanie w filmiku wynikało z chęci interakcji z widzami i poprawienia sobie humoru po zawodach.
Odbiór widzów i kibiców jednak nie był taki, jak zamierzał. Mimo to nie chciał zamknąć się w pokoju i opłakiwać niepowodzenia, co było odwiedzane przez przewodniczących Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) bez większych konsekwencji.
Post Comment