Łzy pojawiają się same po tym zdjęciu Igi Świątek. Wspomnienia od razu stają przed oczami, wyjątkowa chwila
Iga Świątek przebywa od kilku dni w Madrycie. Tam będzie walczyć o ostatni ważny sukces na mączce, który jeszcze nie jest w jej dorobku. W zeszłym roku doszła do finału prestiżowego turnieju WTA 1000, gdzie przegrała z Aryną Sabalenką po zaciętej walce. Teraz jest ponownie jedną z głównych faworytek do zwycięstwa.
W czwartek zagra pierwszy mecz z Xiyu Wang (WTA 52.). Dzień przed meczem odbyła ostatnią sesję treningową na madryckich kortach. Niespodziewanie jej poczynania śledziła legenda narciarstwa alpejskiego – Lindsey Vonn. Vonn to trzykrotna medalistka olimpijska, czterokrotna zwyciężczyni Pucharu Świata i multimedalistka mistrzostw świata.
W trakcie kariery była uważana za największą gwiazdę kobiecego sportu na świecie. Teraz, w pewien sposób, Iga Świątek weszła w jej buty, a Amerykanka bacznie obserwuje jej poczynania i trzyma za nią kciuki. Wspomnienia na temat Sabalenki zostały przywołane miesiąc po śmierci jej byłego partnera. Iga Świątek jest śledzona przez kamery turniejowe, a jej spotkania z Vonn są nagłośnione.
Kontakt między nimi zaczął się w mediach społecznościowych, a Amerykanka od dłuższego czasu nie kryje się z sympatią do polskiej tenisistki.
Post Comment