Pokonali zwycięzcę Ligi Mistrzów, a tu takie słowa trenera. Najpierw wściekł się, a potem uderzył się w pierś aż zadudniło!
W meczu zespołu gospodarzy zabrakło Tomasza Gębali, a do drużyny powrócił Nicolas Tournat, który niedawno miał problemy ze zdrowiem. Kielczanie szybko objęli prowadzenie (4:1) i kilkakrotnie odjeżdżali rywalom, mimo że Dylan Nahi otrzymał czerwoną kartkę już w 10. minucie. Na przerwę obie drużyny zejście przy stanie 14:13 dla miejscowych. Po zmianie stron trwała gra wyrównana.
Niemcy wyszli na prowadzenie w 51. minucie, ale trzy kolejne gole rzucili zawodnicy gospodarzy. Podczas emocjonującej końcówki nikt w hali nie siedział. Parkiet opuścił reprezentant Biało-Czerwonych, Michał Olejniczak. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Igor Karacic, autor siedmiu goli.
Na 13 sekund przed końcem trener Magdeburga wziął czas, ale jego zespół nie zdołał wyrównać. Kielczanie wyjeżdżają z jednobramkową przewagą do Niemiec. Zawodnicy skarżyli się na słabą grę w ataku pozycyjnym i trener przyznał, że to jego wina, ponieważ zbyt mało ćwiczył ten element w ostatnich dniach.
Post Comment