Gigantyczne kontrowersje w meczu Real – Barcelona. Kibice kipią ze wściekłości. Wielkie pośmiewisko

Na kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej połowy meczu pomiędzy Realem Madryt a FC Barceloną doszło do rzutu rożnego, który wstrząsnął piłkarską Hiszpanią. Piłka trafiła na bliższy słupek, a Lamine Yamal uderzył ją sprytnie. Bramkarz Andrij Lunin próbował być czujny, ale nie było pewne, czy udało mu się wybić piłkę przed przekroczeniem linii bramkowej.

Pomimo długiej analizy za pomocą systemu VAR, brakowało goalline technology, która kosztuje 4 mln euro za sezon i nie jest dostępna w LaLidze. Sędzia Cesar Soto, dla którego to pierwsze El Clasico w karierze sędziowskiej, po konsultacji z asystentami postanowił podyktować kolejny rzut rożny i gola nie uznał. Po pierwszej połowie wynik to 1:1.

Goście zdobyli gola już w 6. minucie (Andreas Christensen) i Real Madryt wyrównał w 18. minucie po rzucie karnym Vini Jr.