Marek Papszun powraca do Częstochowy, ale nie przynosi szczęścia swoim byłym asystentom

Na murawie pojawiło się wiele znanych twarzy. Obecność Dawida Szwargi i Goncalo Feio nie mogła dziwić, ponieważ obaj szkoleniowcy znają się doskonale z okresu wspólnej pracy w przeszłości. Oba zespoły startowały do gry z identycznym dorobkiem punktowym i z szansą wskoczenia na podium, więc mecz przyciągnął uwagę wielu fanów. Mimo identycznego dorobku punktowego, pierwsza połowa nie była zbyt porywająca.

Jedyny celny strzał oddali goście, zdobywając tym samym gola. Legia prowadziła, a trudności ze stwierdzeniem ważności bramki wymagały wykorzystania VAR-u. Legia wyszła na drugą połowę z założeniem czekania na okazję do kontry, podczas gdy Raków podejmował szturm bez dającym się przewidzieć atakom przeciwnika. Na koniec meczu wynik nie uległ zmianie, co spowodowało zachwyt wśród fanów.

Ostatecznie pozycje obu rywali w tabeli (piąta Rakowa, szósta Legii) nie uległy zmianie, a mecz zakończył się remisem.