Po wypadku kolarza słynnego huknął głową o słup – wideo trafiło do sieci.
Niez wszystkie wypadki kolarskie są tak groźne, jak ten który miał miejsce podczas Tour de Pologne w 2020 roku. Jednak wiele z nich wciąż wzbudza grozę. Niedawno doszło do bardzo niebezpiecznego wypadku na Tour of the Alps, w którym ucierpiał Chris Harper.
Szczęśliwie, kask uratował mu życie. Chris Harper prowadził w czwartym etapie Tour of the Alps i wydawało się, że ma szansę na zwycięstwo. Na jednym ze zjazdów stracił przyczepność, próbował kontrolować rower, ale ostatecznie spadł z dużą prędkością.
Uderzył głową najpierw o krawężnik, a potem o przydrożną lampę. Nagranie z wypadku zostało udostępnione przez stację Eurosport, która podkreśliła znaczenie noszenia kasku. Wypadki były wynikiem niebezpiecznych uwarunkowań terenowych.
Przydrożne słupy z latarniami stanowiły poważne zagrożenie, co potwierdził również upadek Bena O’Connora. Na szczęście, po dniu odpoczynku, Harper wyznał, że czuje się dobrze i nie doznał żadnego złamania. Należy zauważyć, że noszenie kasku zawsze jest niezbędne.
W przypadku Chrisa Harpera kask mógł uratować jego życie. Warto również podkreślić pilną potrzebę zabezpieczenia tras wyścigowych, aby uniknąć podobnych niebezpieczeństw.
Post Comment