Żona Andrzeja Wrony przerwała wywiad męża. Wręcz rzuciła się na siatkarza. Dziennikarz nie miał pojęcia, co robić
Rozgrywki siatkarskiej PlusLigi weszły w decydującą fazę. Projekt Warszawa w ćwierćfinale zmagał się z Bogdanką LUK Lublin i już po pierwszym meczu podopieczni Piotra Grabana byli w bardzo komfortowej sytuacji, ponieważ zwyciężyli 3:1 i do przypieczętowania awansu wystarczył triumf w dwóch setach.
Lublinianie, dla których gra w play-offach była debiutem nie zamierzała łatwo się poddać co znakomicie pokazali na parkiecie. Atakujący zespołu gości – Damian Schulz dwoił się i troił, co słusznie zauważyli wszyscy zebrani na hali w Warszawie, ponieważ ten doświadczony siatkarz miał znakomite statystyki, które doprowadziły do tego, że Bogdanka LUK Lublin w meczu rewanżowym wygrała 3:0.
W takiej sytuacji o awansie do półfinału musiał zadecydować “Złoty Set”. Szybciej nerwy opanowała drużyna Projektu Warszawa, która wyszła na prowadzenie 5:2.
Największym problemem drużyny gości był problem ze znakomicie spisującym się Damianem Schulzem przez cały mecz. Pomimo kilku kontrowersji w dogrywce, to zespół z Andrzejem Wroną na czele triumfował ostatecznie w tym spotkaniu i to oni zapewnili sobie miejsce w półfinale tegorocznych rozgrywek.
Podczas pomeczowego wywiadu, gdzie Wrona rozmawiał z dziennikarzem Polsatu Sport – Jerzym Mielewskim przed kamerę wtargnęła żona środkowego, która rzuciła się na męża po zwycięstwie Projektu Warszawa. Ponadto były reprezentant Polski miał powody do dumy, ponieważ zdobył statuetkę MVP.
Post Comment