Niedogodna sytuacja w meczu Ligi Mistrzów! Arbitrzy stali się antybohaterami widowiska, ZAKSA nie mogła inaczej zareagować

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwyciężyła w pierwszym meczu barażowym o ćwierćfinał Ligi Mistrzów z Halkbankiem Ankarą. Podopieczni Adama Swaczyny mają trudności w obecnym sezonie, mimo triumfu w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów.

Problemy kadrowe wpłynęły mocno na ich pozycję w tabeli PlusLigi oraz udział w Pucharze Polski. Mimo to, ZAKSA nadal ma szansę na zdobycie mistrzostwa Polski i jest w grze o prestiżowe trofeum w klubowej siatkówce – Ligę Mistrzów.

Warto zauważyć, że w poprzednich rozgrywkach zwyciężyła ekipa z Aleksandrem Śliwką na czele aż trzy razy z rzędu. W czwartym secie Halkbank Ankara pokazał swoją siłę, a po kontrowersyjnej sytuacji, gdzie sędzia długo zwlekał z decyzją, Łukasz Kaczmarek otrzymał czerwoną kartkę za nerwową reakcję.

Drużyna z Nimirem na czele doprowadziła do tie-breaka, który był naznaczony skandalem. W połowie decydującej partii doszło do niecodziennej sytuacji, gdzie sędziowie nie potrafili ustalić prawidłowego wyniku, a przerwa trwała aż 17 minut.

Ostatecznie wynik tie-breaka – 8:6 dla ZAKSY przechylił szalę zwycięstwa na ich korzyść, a MVP został wyróżniony atakujący polskiej drużyny – Kaczmarek.